Dzisiaj w ramach serii Celebrity Style Check scharakteryzuję
styl aktorki Rooney Mara. Jeśli nazwisko Mara brzmi obco, podpowiadam: Dziewczyna z tatuażem. Zakładam, że teraz już każdy kojarzy o kogo
chodzi. Za sprawą filmu reżyserii Davida
Finchera Rooney zyskała szeroką rozpoznawalność. Póki co, niestety nie udało
jej się powtórzyć sukcesu z 2011 roku.
Rooney w życiu codziennym
nijak nie przypomina mało atrakcyjnej i nieco odpychającej Lisabeth Salander –
bohaterki, w którą się wcieliła. Trzeba przyznać, że ma w sobie dużo klasy. Nie
ma tu miejsca na modowe eksperymenty.
Stawia raczej na sprawdzone rozwiązania. W ubiorze ceni przede wszystkim elegancję
i prostotę. Na oficjalne eventy najczęściej wybiera kreacje takich domów mody
jak Givenchy, Balenciaga czy Calvin Klein.
Od lewej: Rochas, Givenchy, Givenchy |
Na czerwonym dywanie Rooney Mara
zawsze wygląda olśniewająco. Jej styl przywodzi mi na myśl gwiazdy starego
kina. Na te najbardziej uroczyste gale
aktorka najczęściej wybiera długie, białe suknie, koniecznie z trenem. Są
eleganckie, ale nieprzekombinowane. Często towarzyszą im subtelne wycięcia,
koronki oraz delikatne przezroczystości. Dobierając szuknie na czerwony dywan,
aktorka najczęściej stawia na nieco surowe propozycje domu mody Givenchy, które
wydają się w 100% odzwierciedlać jej osobowość.
Od lewej: Valentino, Givenchy, Givenchy |
Rooney szczególnie upodobała
sobie koronkowe suknie długości maxi, często dyskretnie eksponujące nogi.
Kolorystyka musi być klasyczna: biel, czerń, wyjątkowo czerwień. Jej sylwetka
pozwala na dużą dowolność w doborze fasonów. Rooney w zabudowanych dekoltach
wygląda równie dobrze co w głębokich, trójkątnych bądź asymetrycznych.
Najlepiej prezentuje się w sukniach na ramiączka bądź z rękawem długości ¾.
Rękaw sukni od Valentino nieco poszerza jej ramiona, co nie wygląda korzystnie.
Od lewej: Prabal Gurung, Balenciaga, Balenciaga |
Rooney bez wątpienia uwielbia
geometrię w ubiorze. Zważając na to, że
kolorystyka, którą preferuje nie jest zbyt zaskakująca, jest to ciekawy sposób,
aby urozmaicić swój look. Rooney nie przepada za długością mini, chyba że w
wersji z transparentnym przedłużeniem, sięgającym co najmniej za kolano. Jak
widać, geometryczne formy świetnie komponują się z półprzezroczystymi
tkaninami. Biała sukienka z peleryną od Balenciagi wygląda jakby była
zaprojektowana specjalnie dla niej.
Od
lewej: N/A, Givenchy, Chanel
|
W swoich stylizacjach Rooney
często stawia na przestrzenne formy, przede wszystkim falbany w rozmiarze maxi,
zdobiące całą kreację, bądź będące wykończeniem spódnicy, jednak zawsze
wysuwające się na pierwszy plan. Jeśli mam być szczera, wolę ją jednak w nieco
skromniejszej odsłonie, która w mojej opinii, lepiej podkreśla jej charakter.
Od lewej: Alexander McQueen, Giambattista Valli, Alexander McQueen |
Aktorka dosyć często ubiera białe
koktajlowe sukienki, stosując ten sam kod co w przypadku omówionych wcześniej
kreacji z czerwonego dywanu. Tutaj liczy się tekstura tkaniny – wszelkie
przezroczystości, koronki, hafty oraz kwiatowe ornamenty są mile widziane.
Towarzyszą im skromne, zabudowane
dekolty, które dodają całości klasy. W tej odsłonie Rooney wygląda jak
księżniczka. Czy na 3 zdjęciu nie jest zresztą uderzająco podobna do Kate
Middleton?
Od lewej: Calvin
Klein, Vera Wang, Dion Lee
|
Alternatywą dla bieli w
wydaniu koktajlowym jest czerń, tym razem pozbawiona dziewczęcych elementów jak
koronki, kwiatowe wzory czy hafty. W grę wchodzą wyraźnie cięższe, trzymające
formę tkaniny oraz geometryczne linie, nadające tym kreacjom surowego
charakteru. W takim wydaniu Rooney wygląda dosyć mrocznie.
Od lewej: Proenza Schouler, Calvin Klein, Miu Miu |
Aktorka eksponuje swoje ciało
w wyrafinowany sposób i jeśli już to robi, to bardzo dyskretnie np. poprzez
zestawienie krótkich crop topów ze spódnicą z podwyższanym stanem, odkrywając
tym samym szczupłą talię. Spódnica może być ołówkowa, rozkloszowana, plisowana,
nie ma to znaczenia, bo sylwetka Rooney w każdej z nich wygląda doskonale.
Od lewej: Louis Vuitton , J. Mendel, Louis Vuitton |
Moim zdaniem aktorka najlepiej
prezentuje się w koktajlowych sukienkach, składających się z dopasowanej góry
oraz spódnicy bombki. Jej cała sylwetka, a przede wszystkim nogi, wyglądają
wtedy najkorzystniej. Można tutaj zaobserwować pewne eksperymenty kolorystyczne,
które wychodzą aktorce zdecydowanie na plus. W głębokim śliwkowym odcieniu
sukienki projektu J.Mendel Rooney wygląda rewelacyjnie.
Rooney, tak jak każdemu, zdarzają
się stylizacyjne wpadki. Najczęściej w sytuacjach kiedy wybiera cieliste
kreacje. Sukienka nr 1 od Calvina Kleina, ograna wyrazistym makijażem,
prezentuje się dosyć ciekawie, również ze względu na chłodniejszy, łososiowy
odcień beżu. Tymczasem, jako chłodny typ urody, w ciepłych beżach aktorka
wygląda bezbarwnie i nijako. Pozbawiają ją całkowicie blasku i charakteru.
Od lewej: Giambattista Valli, Balenciaga, Roksanda Ilincic |
Rooney nie
ogranicza się wyłącznie do noszenia sukienek. Na czerwonym dywanie można ją
spotkać również w kombinezonie. Jej oryginalna uroda świetnie wpisuje się w nieco androgeniczny styl. Jeśli chodzi o kolorystykę, stawia w dalszym
ciągu na niezawodną biel i czerń lub ich mix. Góra zazwyczaj jest dobrze
dopasowana, a spodnie koniecznie swobodne i z podwyższanym stanem, wydłużającym optycznie nogi. Według mnie
w projekcie marki Balenciaga Rooney wygląda jakby dopiero co zeszła z wybiegu.
Jego zmyślna konstrukcja tworzy świetne proporcje sylwetki.
Alternatywą dla
kombinezonu jest czarny total look, w którym szczególną uwagę zwracają masywne
ramiona. Według mnie, tego typu stylizacje trochę przytłaczają Rooney,
szczególnie kiedy towarzyszy im zbyt delikatny makijaż.
Od lewej: Calvin Klein, Rodarte, Givenchy |
Rooney
szczególnie upodobała sobie czarne płaszcze, długości co najmniej za kolano.
Stosuje je nie tylko jako okrycie wierzchnie. Często na oficjalne wyjścia
zakładka oversize’owe sukienki do złudzenia przypominające swoim fasonem
płaszcze. Bardzo lubię ją w takim minimalistycznym, a zarazem nonszalanckim wydaniu.
W streetowych
stylizacjach aktorka stawia przede wszystkim na wygodę. Jej uliczny look
wygląda na nieco niedbały i „bezwysiłkowy”. Zakłada luźne topy i swetry. Jako
okrycie wierzchnie najczęściej stosuje ramoneskę. Nosi głównie płaskie botki
oraz buty sportowe. Praktycznie nie rozstaje się z okularami przeciwsłonecznymi.
Mam nadzieję, że wszystkie stylizacje z legginsami zamiast spodni to efekt
przyłapania aktorki nieprzebranej po treningu. J
Rooney
przyznaje się do tego, że czerwony dywan i wszelkie eventy związane z promocją
filmów to dla niej koszmar. Dodatkowo, moda to raczej nie jej bajka. Jest nieśmiałą
i skrytą osobą (co zresztą zdradza jej mina kiedy pozuje do zdjęć). Dlatego też
świetnie dogaduje się ze swoim stylistą – Ryanem Hastingsem, który reprezentuje
podobny typ osobowości. To on jest pomysłodawcą metamorfozy, jaką przeszła
Rooney trakcie promocji Dziewczyny z tatuażem.
Trzeba przyznać, że nieco gotycki look pasuje do niej wprost idealnie. Uważam,
że Rooney i Ryan to wyjątkowo zgrany duet.
To już wszystko
na dzisiaj. W kolejnym wpisie charakterystyka stylu Tildy Swinton, a tymczasem chętnie poznam Wasze opinie na temat stylu Rooney. Pozdrawiam!