W związku z
nadciągającą do nas jesienną aurą, dzisiaj powracam do zagadnienia trendów na
sezon Jesień/Zima 2015/2016. W części I mojego wpisu skupiłam się na
przedstawieniu konkretnych elementów garderoby oraz stylów, które gościły na
wybiegach. Dzisiaj, dla odmiany zaprezentuję ciekawe dodatki, desenie oraz
detale, które zdobiły looki z jesiennych kolekcji światowych marek. Zapraszam
do lektury.
Mój zdecydowany
faworyt jeśli chodzi o dodatki na sezon Jesień/Zima 2015/2016 to oversize’owe szale. W wielu przypadkach
są na tyle szerokie, że zaczynają przypominać obszerne narzutki, które mogą z
powodzeniem zastąpić okrycie wierzchnie. Po pierwsze dają dużo ciepła, a po
drugie nadają zimowym stylizacjom bardzo nonszalanckiego wyglądu. Absolutny
must have!
Górny rząd od lewej: Philipp Plein, ADEAM, Christian
Wijnants
Dolny rząd od lewej: J. Mendel, Maiyet, MSGM
Alternatywą dla szali w
rozmiarze maxi są szykowne wąskie szaliki z delikatnych tkanin. Można je
nosić na kilka sposobów: owinięte lub przewiązane wokół szyi, zarzucone luźno,
a nawet uformowane w kokardę. Towarzyszą typowo jesiennym stylizacjom, bądź
wręcz przeciwnie, eleganckim, wieczorowym kreacjom. Mają bardzo uniwersalne
zastosowanie, a przy tym świetnie wpisują się w popularny styl boho oraz
hippisowskie lata 70.
Górny rząd od lewej: Chloé, J. Mendel, J. Mendel
Dolny rząd od lewej: Dennis Basso, Temperley London, Pringle
of Scotland
Górny rząd od lewej: Costello Tagliapietra, Lemaire, Emilia
Wickstead
Dolny rząd od lewej: Chalayan, Emilio Pucci, Emilio Pucci
W sezonie
jesiennym do łask powraca krata. Ilu
projektantów, tyle pomysłów na jej reaktywację. Alexander Wang proponuje kratę
w wydaniu grunge, a Chanel oraz Ermanno
Scervino jako element szykownych,
kobiecych stylizacji. Krata występuje także jako komponent stylu
sportowo-eleganckiego (3.1 Phillip Lim, Badgley Mischka) i w tym wydaniu
przekonuje mnie najbardziej. W oko rzucił mi się jeden szczegół, a mianowicie
kolorystyka. Większość propozycji zachowana jest w tonacji będącej kombinacją
czerwieni, bieli oraz czerni.
Górny rząd od lewej: 3.1 Phillip Lim, Badgley Mischka, Ermanno
Scervino
Dolny rząd od lewej: Roberto Cavalli, Alexander Wang, Chanel
Ciekawym elementem, który
zagościł na jesiennych wybiegach są plisy
oraz kontrafałdy. Zdobią przede wszystkim spódnice oraz sukienki, ale
okazyjnie pojawiają się także na innych częściach garderoby. Wyglądają świetnie
w towarzystwie zwiewnych materiałów – dodają im jeszcze więcej lekkości i
szyku. W tym sezonie ten trend został dodatkowo wzbogacony: projektanci zaprezentowali
bardzo szerokie frędzle przypominające swym wyglądem plisy. Ciekawe
urozmaicenie, jednak ja stawiam na plisy w tradycyjnej wersji.
Górny rząd od lewej: Chalayan, Etro, Tommy Hilfiger
Dolny rząd od lewej: Leonard, Marc Jacobs, Salvatore
Ferragamo
Po raz kolejny projaktanci high fashion przemycają w swoich kolekcjach elementy bieliźniane. Są to przede
wszystkim koronkowe wykończenia spódnic, sukienek raz topów. Lejące tkaniny
oraz badzo wąskie ramiączka przywodzą na myśl halkę. Ten trend zdominował
wybiegi dobre kilka lat temu. Polubiły go blogerki modowe, nie zauważyłam
jednak jakoby zainspirował modę uliczną. W nadchodzącym sezonie dostanie swoją
kolejną szansę.
Górny rząd od lewej: Chloé, Chloé, Diesel Black Gold
Dolny rząd od lewej: Ermanno Scervino, Holly Fulton, Diane
von Furstenberg
Ciekawym elementem jesiennych
kolekcji światowych marek są frędzle.
Zdobią one wszystkie możliwe części garderoby, a także dodatki w postaci butów
i torebek. Frędzle świetnie wpisują się w stylistykę hippie, boho oraz etno. Bardzo
efektownie wyglądają w stylizacjach inspirowanych latami 20. W sieciówkach już
od wiosny utrzymują się na silnej pozycji, tak więc na pewno nie zabraknie ich
także w kolekcjach jesiennych.
Górny rząd od lewej: Burberry Prorsum, Roberto Cavalli,
Sally LaPointe
Dolny rząd od lewej: Andrew Gn, Issa, Tom Ford
Wyróżniającym się trendem
nadchodzącego sezonu są rękawy
zakrywające dłonie. Towarzyszą przede wszystkim grubym swetrom i płaszczom.
Zastanawiam się czy ten trend ma szansę zaistnieć w modzie ulicznej. Z jednej strony
takie rękawy mogą z powodzeniem zastąpić rękawiczki, z drugiej strony nieco
zakłócają proporcje ciała oraz mogą przeszkadzać w wykonywaniu podstawowych
czynności. Ja osobiście uwielbiam taki niedbały look i chętnie skusiłabym
się na oversize’owy sweter z rękawem
długości maxi.
Górny rząd od lewej: DKNY, Sportmax, Stella McCartney
Dolny rząd od lewej: Joseph, Marni, Michael Kors Collection
Rękawy ewoluowały nie tylko
jeśli chodzi o długość. W jesiennych kolekcjach rządzą futrzane mankiety. Zdobią przede wszystkim rękawy płaszczy,
marynarek i sukienek. Najlepiej wyglądają zestawione z typowo jesiennymi
tkaninami jak tweed. Nadmienię w tym miejscu, iż w kolekcjach na
nadchodzący sezon futro pojawia się również w innych odsłonach: klasycznej – w
postaci płaszczy oraz futrzanych kołnierzy oraz bardziej nieszablonowej – w
postaci sukienek oraz futrzanych dodatków jak buty czy torebki.
Górny rząd od lewej: Chalayan, Michael Kors Collection,
Chalayan
Dolny rząd od lewej: Rachel Zoe, Tod's, Topshop Unique
Wśród jesiennych propozycji
wybiegowych uwagę przykłuwają rajstopy.
Naeem Khan oferuje
nam bogate zdobienia w stylu
glamour. Dsquared² proponuje fantazyjne
etno-wzory, a Nicole Miller rajstopy z dziuram w rockowym klimacie. Świetny
pomysł dla osób, które lubią się wyróżniać. Ja wybrałabym stonowane, prążkowane
rajstopy marki Tommy Hilfiger. Ich kolor i faktura świetnie wpisują się w jesienny
klimat.
Górny rząd od lewej: Dsquared², Naeem Khan, Libertine
Dolny rząd od lewej: Tommy Hilfiger, Nicole Miller, Versace
Obuwiem, które zdominowało
jesienne wybiegi są wysokie, obcisłe kozaki
typu second skin. Trzeba przyznać, że prezentują się
imponująco. Urzekła mnie przede wszystkim bogata kolorystyka: od klasycznej
czerni przez wszystkie odcienie brązu do czerwieni. Według mnie najlepiej
prezentują się w wersji zamszowej bądź skórzanej ze zdecydowanym połyskiem.
Trend dla odważnych. J
Górny rząd od lewej: Alberta Ferretti, Christian Dior, Ermanno
Scervino
Dolny rząd od lewej: BCBG Max Azria, Pamella Roland,
Christian Dior
Ostatni już jesienny trend,
który chciałam Wam przedstawić, a mianowicie, obuwie z futrzanymi elementami, uważam za dość kontrowersyjny i
zdecydowanie mało praktyczny, ale na jego przykładzie doskonale widać jak każdą
nową modę można oswoić i dostosować do potrzeb ulicy. Zielone botki od Maisona
Margieli czy sandały T-strap marki
Libertine wprawdzie nie nadają się do codziennego zastosowania, ale szare botki
od Custo Barcelona jak najbardziej tak. Jak widać, nawet najdziwniejsze trendy
mogą nabrać „ludzkiej twarzy”. Wszystko zależy od interpretacji projektanta.
Górny rząd od lewej: BCBG Max Azria, Maison Margiela,
Libertine
Dolny rząd od lewej: Dsquared², Fendi, Custo Barcelona
Na tym kończę moje podsumowanie trendów na nadchodzący sezon. Mam nadzieję, że przynajmniej część z nich przypadła Wam do gustu. Pozdrawiam serdecznie!
Na tym kończę moje podsumowanie trendów na nadchodzący sezon. Mam nadzieję, że przynajmniej część z nich przypadła Wam do gustu. Pozdrawiam serdecznie!
Wszystkie zdjęcia pochodzą z portalu style.com